Są w słownikach słowa, które nie śniły się filozofom. Filozofowie na pewno nie chodzili w harnaszu. A co to jest „harnasz”? No taki „oger” chyba. A co to jest „oger”? Dobrze, to może od tego zacznijmy.
CO TO JEST OGER?
Dużo pisaliśmy swego czasu o niedoróbkach w słownikach drukowanych, o przepisywaniu błędnych informacji o odmianie, ortografii od słownika do słownika. A zwłaszcza o przepisywaniu wyssanych z palca werdyktów poprawnościowych, które potem krążą powtarzane w Internecie (por. pułapka Google 1, pułapka Google 2). Aż dziwne, że nie pisaliśmy jeszcze o ogerach. Co to jest? Zacytujemy definicję z Dobrego słownika:
oger to dobrosłownikowe określenie na wyraz notowany przez słowniki, ale praktycznie nieistniejący w uzusie (jako nazwa lub w danej pisowni); ogery często przepisywane są od słownika do słownika (zwłaszcza w przypadku słowników ortograficznych) i w ten sposób żyją własnym życiem; ogerami są na przykład: czinczila (ponoć szynszyla), dżudysta (ponoć judoka), audiotelediota (ponoć uczestnik audiotele) [źródło]
O ogerach na blogu może nie pisaliśmy, ale ja napisałem o nich nawet artykuł naukowy „Co istnieje w słownikach… choć nie istnieje. Ogery współczesnej leksykografii”. Skąd to określenie? Z wymysłu zawartego w „Wielkim słowniku wyrazów obcych PWN”. Według tego słownika oger to wariantywnie… ogr. Co na to oger Shrek? Pewnie zrobiłby: o… grr!
Ile może być ogerów? Zacytuję końcowy akapit z artykułu:
Otóż w momencie oddawania tego artykułu do druku w bazie redakcyjnej DS (czyli nie w samym serwisie dostępnym online, tylko w bazie, na której pracują redaktorzy) było około 1330 haseł oznaczonych jako ogery plus 60 już całkiem usuniętych, opisanych w innych miejscach słownika. Dodatkowo w bazie znajduje się około 140 haseł oznaczonych jako potencjalne ogery (wymagają jeszcze dokładnego zbadania). Ogólnie zatem można z pewnym przybliżeniem stwierdzić, że w polskich słownikach współczesnych może być w sumie około 2000 ogerów (…). Czytelnikom zostawiamy ocenę, czy to dużo czy mało. [źródło]
Najciekawsze (ale też najbardziej bulwersujące) są ogery obecne od dziesięcioleci w słownikach, zwłaszcza ortograficznych, i do dziś przepisywane do kolejnych słowników! Namierzyliśmy takich całkiem sporo — dużo za dużo, chciałoby się rzec.
Zdarzają się nawet kompletnie nieużywane wyrazy z pełnymi definicjami. Na przykład hafiz to miałby być ‘tytuł honorowy muzułmanina znającego Koran na pamięć’. Trudno znaleźć ten wyraz poza słownikami (w tekstach obecna jest tylko nazwa własna Hafiz). A o pomylonej korkowinie piszemy więcej w ciekawostce w Dobrym słowniku.
ŚLEDZTWO
Śledztwo się zaczęło, gdy w internetowym Słowniku języka polskiego na stronach PWN przeczytaliśmy:
harnasz daw. «zbroja rycerska» [dostęp 18.03.21]
a w „Słowniku języka polskiego” pod red. W. Doroszewskiego z lat 1958–1969
harnasz m II daw. «pancerz, zbroja»
Wygląda więc na słowo dziś nieużywane. Na słowo dawne. I ma przecież definicję, więc po co się czepiać?
Instynkt jednak dydektywistyczny pozwolił nam dostrzec, że oto w słowniku tym pierwszy przykład użycia zaczerpnięty z „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza brzmi
Krzywe szable nohajców dzwoniły po pancerzach i harnaszach
Zastanawiające, wymienił tu autor harnasze obok pancerzy… Drugi przykład użycia okazuje się jeszcze ciekawszy. Pochodzi z „Jadwiga i Jagiełło. Opowiadanie historyczne” Karola Szajnochy (1861):
na owe miękkie, jedwabne, kłakowe albo inne podściółki żelaznego harnasza, przyoblekano zbroję tylko w razie koniecznej potrzeby
Dowiadujemy się, że zbroję zakłada się na harnasz…
Okazuje się, że w wyjaśnieniach w dawniejszych dziełach również nie zwraca się w ogóle uwagi na powstałe sprzeczności. Zarówno we współczesnym „Słowniku polszczyzny XVI wieku”, jak i w „Encyklopedii staropolskiej” Zygmunta Glogera (tom II, 1901) podaje się przykład użycia z Reja Ów harnasz i pana i konia gniecie oraz wyjaśnienie „pancerz, zbroja”, choć w tym samym tekście Rejowym jest też zdanie, w którym harnasze wymienione są obok pancerzy. Podaje się też w obu tych źródłach etymologię: „z niem. Harnisch”.
Hasło harnasz znajdujemy też w nieco zapomnianych „Bogactwach mowy polskiej” Alojzego Osińskiego, słowniku z początków XIX wieku:
Harnasz a, r. m, /:pancérz:/ z niem. der Harnisch
Podobnie w tzw. Słowniku wileńskim (1861):
Harnasz, a, lm. e, m. nieuż. (z niem.) pancerz
Tu z kwalifikacją: nieużywany.
Omawiane słowo badał też Aleksander Brückner w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” (1927):
harnasz, harnaszowy, przestarzałe, w 15. wieku (biblja) i w 16. ogólne, z niem. Harnasch i Harnisch; »pójdzie w harnaszu« (»zbrojno«, Leopolita), »harnaszowani szli« (»zbrojno«, Leopolita); może stąd i narzeczowe harnasić i harnasać, ‘tłuc się, hałasować’, harnaś, ‘herszt, zbój’(?). Słowo niem. z celt. o ‘zbroi żelaznej’, ograniczonej wkońcu do ‘pancerza’, franc. harnais, o ‘zbroi końskiej’.
Harnasz znajdziemy w statutach Kazimierza Wielkiego, które cytował, tłumacząc z łaciny, Franciszek Piekosiński w „Rycerstwie polskim wieków średnich” (1896):
Wykładamy też i ustawiamy, iż rycerze a ślachta ziemie naszej polskiej nam i naszym namiastkom w ziemi a w królestwie polskiem służyć mają w harnaszu, jako najlepiej mogą.
Wszystko to bardzo ciekawe, ale wciąż nie wiadomo, czym ten harnasz na dobrą sprawę był…
Najwięcej chyba mówi ten cytat:
Podsędek. Oj! oj! co ja widzę? wszakże to zbroja staroświecka.
Ojciec. Tak jest, staroświecka i bardzo staroświecka; ale patrz waćpan, jak piękna w niej robota. — Co ona kosztować musiała! Te wszystkie sztuki mają swoje właściwe nazwiska: ta blacha, co się z przodu zawiesza, zowie się harnasz; ta zaś z tyłu pancerz; to są naramionniki, co się składają jak raczy ogon; ta duża blacha jest to tarcza, którą się rycerz zasłaniał. [Kronika literacka, (w:) Biblioteka Warszawska, tom 2, 1843, s. 378]
CZY HARNASZ TO JEST OGER?
Można krążyć jeszcze wokół etymologii i języków obcych. W angielskim harness to ’uprząż’. W niemieckiej Wikipedii podają (tłumaczymy na polski), że w „połowie XII wieku do języka średnio-wysoko-niemieckiego przeszedł harnas, harnasch, harnesch ze starofrancuskiego herneis, harnois, harnas ‘Harnisch, sprzęt wojskowy’ (z francuskiego harnais), co prawdopodobnie pochodzi od staronordyckiego *hernest — Heeresvorrat”. Por. też wyżej cytowaną etymologię z Brücknera.
Ale, ale! Już pewnie Shrekowi pękła głowa od nadmiaru informacji. Dajmy mu to spokojnie przetrawić na swoim bagnie.
Zwykle puentowaliśmy zagadkowe wpisy rozwiązaniem zagadki (por. choćby słynny wpis o rejowych gęsiach). Tym razem jednak zagadka pozostaje zagadką. Wciąż nie wiadomo, czym był harnasz. Nie przeszkadza to jednak widać redaktorom słowników ortograficznych przepisywać tego słowa od słownika do słownika. A skoro tak, to czemu nie pójść na całość i hasło zaprojektować na przykład tak:
harnasz, z powiedzenia: Wolę rękę włożyć w ciasto, niż w harnaszu wyjść na miasto!