Myśli sobie człowiek, że mądry jest, bo pod Wawelem mieszka, a tymczasem…
Myśli sobie człowiek, że mądry jest, bo pod Wawelem mieszka, więc splendor grodu Kraka nań spływa, do królów Zygmuntów może na imieninowy spacer pójść, do kaplicy Zygmuntowskiej zaglądnąć i nabożnie westchnąć, a tymczasem — na szczęście — jest inaczej i ciekawiej.
Na facebookowym profilu wawelskiej parafii archikatedralnej poinformowano świat, że
Na dzisiejszą uroczystą Mszę Świętą w intencji Ojczyzny podamy Księdzu Kardynałowi ornat z fundacji królowej Anny Jagiellonki.
Materiał to unikatowy altembas z początku XVI wieku tkany we Włoszech. Brzegi obszyto złotym galonem. Na ornacie w dole kolumny pleców umieszczono medalion z wizerunkiem Orła Białego haftowany na czerwonym atłasie oraz w otoku napis ANNA JAGIEŁŁOWNA DEI GRATIA REGINA POLONIE 1592. Ornat Anny Jagiellonki należał do najbardziej kosztownych i efektownych darów królowej dla Kaplicy Zygmuntowskiej.
Tak. Jagiellonka zleciła, by napisano Iagełłowna. Oto dowód:
Forma Jagiełłówna to nie fanaberia. Kolejnym świadectwem, że tak właśnie nazywano królową, jest kazanie o. Fabiana Birkowskiego, dominikanina, na pogrzebie ks. Piotra Skargi:
Gdy umierała królowa Anna Jagiełłówna, małżonka króla Stefana, także królowa Anna z Rakuz, małżonka pierwsza k. j. m. królowa Anna Marya, pierworodne dziecię króla j. m., był przy umierających ks. Skarga. Jana Kazimierza, syna k. j. m., ręką swą ochrzcił, gdy śmierć bliska niedopuszczała chrztu dalej odłożyć.
Morał poprawnościowy
Forma Jagiellonka jako przydomek władczyni powstała chyba w wieku XIX. Współcześnie zaś w Krakowie mówi się tak na Bibliotekę Jagiellońską. I nigdy nie mówi się tak na Uniwersytet!!! Dobrze radzę, nie pytajcie absolwentów UJ, czy studiowali !na Jagiellonce, bo źle to znoszą.