Lubimy język polski i szelest jego słów. Czasem chcemy sobie porywalizować, kto w lubieniu jest lepszy. To sport niszowy, ale gdy się zawodnicy zejdą w jednej sali, to robi się masowy. Mam na myśli pisanie dyktand. Tych ekstremalnych, nie szkolnych.
Ogólnopolskie dyktando w Katowicach zainicjowała redaktor Krystyna Bochenek. Było i dyktando parlamentarne, które ujawniło kontrowersję nie wśród posłów, lecz językoznawców, że nie wiadomo w zasadzie, jak pisać [fteiwefte]. Do historii przeszło powalające „przerzeżże”, które jest jakoby formą od przerzezać, a pochodzi właśnie z katowickiego dyktanda z roku 2006. Autorem traumatycznej frazy: Przerzeżże przerzynarką na przestrzał miłorząb jest prof. Andrzej Markowski. Mistrz Maciej Malinowski proponuje przerzeżżeż, żżżeby było bardziej harrrdkorowo.
O gżegżółce wiadomo powszechnie tyle właśnie, że jest to ptak dyktandowy, a w naszej ciekawostce przeczytacie, że… Co będę opowiadał, przeczytajcie.
PRECEL Z „Ó”
Dopiero co odbyło się w Krakowie dyktando z preclem aka obwarzanek krakowski w kształcie Ó, które wygrał (gratulacje!) Patrycjusz Pilawski.
Autorką dość długiego tekstu science fiction była dr hab. Mirosława Mycawka z polonistyki UJ. Oto smakowity fragment:
Od krakowian [smok — A.C.] otrzymał wegański furaż: morzypła, możylinki, merzyki, storzyszki i storzany, i inne chabazie przyprószone ostryżem. Juhasi z Podhala w trzcinowych króbkach przywozili płaskurkę i życicę, reż, zeprzałą pszenicę oraz żyto krzycę. Do menu dorzucono dary mórz: terpużkę wielosmużkę, chryzor, mikiżę, wachę i strzeżki. (polonistyka.uj.edu.pl)
He, jak tu się nie omylić, skoro człek nigdy nie słyszał o tych roślinkach, stokroć rzadszych od pamiętanych ze szkoły nieroślin: stułbi modrej i chełbi płowej. Lubimy słowa rzadkie. Gdy (się) o nie spytacie, również możemy je omówić w Dobrym słowniku.
PRZEPIS NA DYKTANDO
Na pewno nie ma takich skutków ubocznych jak ostatni przepis na ciasto. Chociaż, kto wie. Jedno zdanie takiego dyktanda potrafi zakręcić we łbie niczym szklaneczka jałowcówki.
Niezbędnym składnikiem są słowa trudne ortograficznie. To oczywiste. Ale dostawiamy do nich jeszcze przedrostki:
Ten drugi wyraz jest zresztą czymś, co nazywamy w dobrosłownikowym slangu ogerem. Takie wyrazy są standardem w najtrudniejszych dyktandach o tytuł mistrza ortografii Ziemi, Marsa i Jowisza. Znane tylko autorom słowników ortograficznych i laureatom konkursów ortograficznych, którzy musieli wykuć zawartość takich słowników na pamięć.
Innym składnikiem może być forma rozciągnięta do granic możliwości. Jak wspomniane już przerzeżże, czyli
- rzezać + prze- = przerzezać,
- rozkazująco: przerzeż,
- i na koniec dostawiamy -że (jak w zróbże): przerzeżże.
PRÓBA SIŁ
A teraz, żeby nie tylko rozpamiętywać przeszłe boje, może ktoś ma ochotę na treningowe dyktando? Można sobie pauzować, a jeślibyście przypadkiem czegoś nie wiedzieli, możecie poprosić o opracowanie tego w Dobrym słowniku.
Sparingdyktando Dobrego słownika w wersji do pisania
Zapraszam do pisania. Dyktuję w tempie odpowiednim. Można dla sprawdzenia się wpisać treść w komentarzach poniżej, to dam znać, czy dobrze zapisaliście.
Początek:
Środek:
Koniec:
Sparingdyktando Dobrego słownika w wersji do posłuchania
Całość dyktanda bez przerw i powtórzeń:
W komentarzach poniżej możecie zapisać dla sprawdzenia się całość, ale także podzielić się wątpliwościami lub wrażeniami.